"Nawet dziewczęta szkolne noszą tu w pewien charakterystyczny sposób kokardy, stawiają swoistą manierą smukłe nogi i mają
tę nieczystą skazę w spojrzeniu, w której leży preformowane przyszłe zepsucie".

Bruno Schulz, Ulica Krokodyli

Witam w moim królestwie

Witam w moim królestwie

poniedziałek, 26 września 2011

Nie zabijać bliźniaków



Dawno dawno temu, w jednym z zakątków ziemi największym lękiem ciężarnej kobiety było urodzenie bliźniąt. Nie dlatego, że to dwa razy więcej roboty i płaczu.
Jej strach pochodził stąd, że bliźniaki z tej dalekiej krainy zabijano tuż po urodzeniu. Wobec więzi, która była między nimi, każdy człowiek czuł się przeraźliwie samotny. Mord na nich był eliminacją anomalii, źródła jakiejś dziwnej mocy.
Sama obecność takiej pary to niechybny początek konfliktów, które mają początek w zazdrości.
Bo żadna inna więź nie ma w sobie współodczuwania.
Dlatego dawno dawno temu w krainie na końcu świata bliźnięta zaraz po urodzeniu zabijano. I w ciąży kobiety bardzo się bały....